You are currently viewing Z cyklu: Co czytają znani i lubiani?

Z cyklu: Co czytają znani i lubiani?

  • Post category:Wiadomości

Kochani, w styczniu powracamy z naszym cyklem prezentującym Wam, po jakie książki sięgają znane i popularne osobistości świata z różnych środowisk. Być może chcecie je naśladować albo po prostu jesteście ciekawi, co ciekawi tamtych. Zapraszam do lektury o lekturach!

BILL CLINTON
Były prezydent to wszystkożerny bibliofil, na listę swoich ulubionych książek wpisuje:
„Wiem, dlaczego ptak w klatce śpiewa” Maya Angelou,
„Medytacje” Marka Aureliusza,
„Odrzucenie śmierci” Ernesta Beckera,
„Lincoln” Davida H. Donalda oraz proszę, proszę
„Tworząc historię. Wspomnienia”, Hilary Rodham Clinton,
„Sto lat samotności” Gabriel Garcii Marqueza,
„Niewidzialnego człowieka” Ralpha Ellisona,
„Cztery kwartety” T.S. Eliota.
W czasie jednej z kampanii padało pytanie o ilość książek czytanych rocznie i okazało się, że do roku 1982, do kiedy, jak sam mówi, nie miał wiele do robienia, czytał około trzystu tytułów rocznie. Prywatna biblioteka państwa Clintonów składa się z ponad czterech i pół tysiąca woluminów.

OPRAH WINFREY
Oprah nauczyła się czytać w wieku lat trzech i bez wątpienia książki były jej ucieczką od biedy, „drogą do wolności”, edukacji, zmiany. Ojciec był bardzo wymagający w tej kwestii i kazał przygotowywać raporty z przeczytanych pozycji. Wybór ulubionych pozycji królowej medialnego imperium nie będzie was dziwił. Na pierwszym miejscu jest „Zabić drozda” Herper Lee. Dalej wymienia ulubioną historię miłosną „Ich oczy oglądały Boga” Zory Neale Hurston, „Wiem, dlaczego ptak w klatce śpiewa” Maya Angelou oraz „Najbardziej niebieskie oko” Toni Morrison.
Oprah ma swój dyskusyjny klub książki. Początkowo był to comiesięczny dodatek do jej popularnego show. Po piętnastu latach na antenie wypromował ponad siedemdziesiąt tytułów. Teraz działa w wersji 2.0 i nadal jest bardzo opiniotwórczym przedsięwzięciem. Połączono go z siecią bibliotek w taki sposób, że wydawca polecanych tytułów ma obowiązek wysłania około dziesięciu tysięcy kopii do ponad trzech tysięcy bibliotek, szkół wyższych i innych instytucji.

STEPHEN KING:
Mistrz horroru na liście przygotowanej dla amerykańskiego dziennikarza Johna Zanea, znanego z tworzenia kompilacji w stylu ”Dziesięć książek wszechczasów”, czy „Cudowne pozycje: 34 pisarzy i ich czytelnicze przygody” umieścił:
antologię „The Golden Argosy” pod redakcją Vana H. Cartmella i Charlesa Graysona,
„Przygody Hucka” Marka Twaina,
„Szatańskie wersety” Salmana Rushdiego,
„McTeague” Franka Norrisa,
„Władcę much” Williama Goldinga,
„Samotnię” Charlesa Dickensa,
„Rok 1984” George’a Orwella,
cykl „The Raj Quartet” Paula Scotta,
„Światłość w sierpniu” Williama Faulknera,
„Krwawy południk” Cormac’a McCarthy’ego.
Wydawałoby się, że król horroru i suspensu, sięga na co dzień po coś lekkiego, coś, co wyrywa go z gęstniejącej tematyki mroczności. A tu proszę książki zgłębiające mroczną, zagmatwaną ludzką naturę.

MAGDALENA CIELECKA

W wywiadzie udzielonym Rafałowi Bryndalowi na łamach „Chimery” przyznała, że książki ma wszędzie i zwykle czyta kilka na raz. Ciągle leczy się z Murakami’ego, (dlaczego?), i J. M. Coetzee’ego. Tego ostatniego stawia przed Rothem, jako najwspanialszego z żyjących. (Mruczę sobie „no, nie wiem…”.) Za kogo da się pokroić? Za Janusza Rudnickiego. Często wraca do przeczytanych niegdyś pozycji, żeby sprawdzić jak czas zmienia perspektywę, interpretację, weryfikuje przemyślenia. Ciekawie byłoby porozmawiać z Cielecką, niby zbieżnie, ale jednak…

Zebrała: Agata Bartoszek – szkolna bibliotekarka